Będąc jakiś czas temu w Szkocji, zauważyłam, że przy większości domów znajdują się tzw. ogrody zimowe. Rzuciło mi się to w oczy, ponieważ u nas jest to raczej rzadko spotykane "zjawisko".
Jakby ktoś nie wiedział co to jest OGRÓD ZIMOWY, spieszę z wyjaśnieniem. Jest to coś w rodzaju przydomowej oranżerii lub zamkniętej werandy, takie zaszklone pomieszczenie, przylegające do zewnętrznej ściany budynku.
Ogrody zimowe, jak sama nazwa wskazuje, miały być przytulnymi pomieszczeniami, w których można by posiedzieć zimą, jednocześnie mając wrażenie, że jest się na zewnątrz. Można tam było ustawić lub posadzić rośliny (przy czym pamiętając o tym, że jest to pomieszczenie w typie szklarni, co nie wszystkim roślinom pasuje), ustawić meble, czy nawet wymurować kominek.
Co do samej konstrukcji... mogło być to pomieszczenie częściowo podmurowane lub w całości z drewna czy innego materiału, mniej lub bardziej oszklone, z zabudowanym lub przeszklonym dachem, na stałe zamknięte lub z rozsuwanymi w lecie ścianami, jak kto lubi. Wydaje mi się, że pierwotnie były one na stałe wbudowane w całość domu i na stałe zamknięte, lecz później zaczęto je rozbudowywać i zmieniać ich funkcjonalność.
Początkowo bardzo mi się takie pomieszczenia spodobały, ale po dłuższym czasie sama już nie wiem...
Z jednej strony miło by było posiedzieć sobie zimowym wieczorem w takim przytulnym miejscu, zwłaszcza gdy w środku paliłby się kominek, a tuż zaraz za szkłem, byłby zasypany śniegiem świat, czy też... chłodnym ale letnim wieczorem, obserwując gwieździste niebo, bez obawy, że pogryzą nas komary czy inne stworzenia ;) Aleee... z drugiej strony, nie zawsze mamy piękne, śnieżne zimy, a ponura aura i chlapa za oknem wcale nie jest przyjemnym widokiem :( ...natomiast latem wolałabym posiedzieć na otwartym tarasie, niż w zamkniętej szklarni, nawet wieczorem, kiedy to można poczuć powiew ciepłego wiatru, czy wsłuchać się w cykanie świerszczy albo kumkanie żab ;)
Czyli podsumowując... chyba jednak nie wybudowałabym sobie ogrodu zimowego, raczej postawiłabym na duży, zadaszony taras, na który prowadziłyby duże, rozsuwane i przeszklone drzwi :)
A Wy co myślicie o takich ogrodach zimowych...?
Mimo wszystko, na koniec kilka inspiracji ;)